9 lip 2016

2016-07-09 Postolin

Po tych lasach chodziłem już parokrotnie, jednak wcześniej nie dysponowałem niemieckimi mapami i zaskakiwały mnie różnego rodzaju nie pasujące do terenów leśnych pozostałości. Po rzuceniu na nie okiem właściwie wszystko stało się jasne. Oprócz tego, dlaczego teraz, pozostały po tych miejscach pozostały tylko zgliszcza. Częściowo może to wyjaśniają historie umieszczone na stronie: www.postolin.pl
Mn. taka:
"Postolin po 1945 roku 
W latach 1945 – 1949 osiedliło się w Postolinie i Karminie 47 rodzin. Niestety wyprzedzali ich szabrownicy wielkopolscy. Tereny te w bliskiej odległości od dawnej granicy, stanowiły istne eldorado dla mieszkańców pobliskich powiatów krotoszyńskiego, ostrowskiego i przyległych. Przybywali na rowerach, wozami konnymi, bardziej zorganizowani, dla których szabrownictwo zaczęło mieć stały i niezły dochód, jeździli samochodami. Oni to ogołocili domy z wszelkiego dobytku, łącznie z pierzynami. Potem doszło do rozbierania całych budynków (młyn wodny Kletsch + 4 domy mieszkalne, pałacyk myśliwski niedaleko Pracz). Nieliczne jednostki radzieckie stacjonujące głównie po majątkach (w Karminie) nie były zainteresowane zbytnio utrzymywaniem porządku i tępieniem szabrownictwa, wszak i one nie postępowały inaczej."

Start Postolinie, tam zostawiony samochód, trasa ok. 20 km, przebieg jak niżej na mapach.



Miejsca, które chciałem sprawdzić. Jak mapa ma się do rzeczywistości, na zdjęciach. 
              

Ślady jakie zostały po folwarku Postolin (Posteler Vorwerk) 












   
Po strzelnicy, ani śladu. Natomiast ślady po zabudowaniach cegielni, owszem są.








Miejsce gdzie stał domek myśliwski, to tam gdzie wyrosło drzewo (centrum zdjęcia)

Po leśniczówce (gospodarstwie leśnym) zostało to co widać.


Morena?
Jedna z pozostałości po filii obozu koncentracyjnego (opis i więcej zdjęć np. tutaj: Gruszeczka niemiecki nazistowski żenski obóz pracy przymusowej Birnbumel)

Niemców dalej nie lubimy...? Napisy na drogowskazie to niemieckie nazwy Postolina i Skoroszowa (Postel i Katolisch Hammer)

Opis miejsca na tablicy, nie ma co więcej pisać.







I komu to przeszkadzało.