Trasa ok 19 km. Start z miejscowości Mladkov. Trochę to było na żywioł. Po prostu przeczytałem coś kiedyś o czechosłowackich umocnieniach granicznych, które były budowane w latach trzydziestych XX w. Albo najpierw zobaczyłem na mapie linię bunkrów i dopiero potem szperałem w internecie w poszukiwaniu informacji. Tak czy inaczej wyruszyliśmy z Maćkiem na poszukiwanie bunkrów. Trasa dostępna
tutaj.
Ten "wypustek" na wschód, w środku trasy, to zmyłka :), jeśli by ktoś korzystał z pliku gpx, to proszę nie brać tego pod uwagę.
Opis umocnień w Wikipedii, w niej odnośniki do poszczególnych grup warownych, a także pojedynczych obiektów, które szczególnie warte są obejrzenia.
Na początku nic nie zapowiadało, że znajdziemy jakieś bunkry....
widoki były......
Ale potem się zaczęło. Lekki schron piechoty tzw. "ropik" "przyklejony" do skały
W następnym, rekwizyty stosowne do sytuacji.
Szyszkogranatem OGNIA!
Zniszczenie ścian są prawdopodobnie wynikiem ostrzału lub detonacji ładunków wybuchowych, których Niemcy, po przejęciu tych umocnień, dokonywali w celach testowych (badali wytrzymałość ścian, jak i skuteczność amunicji i ładunków wybuchowych).
No do czego to służyła, ta dziura w ścianie?
Badamy wnętrze ciężkiego schronu piechoty, jak widać obiekt dwukondygnacyjny.
Szereg pomieszczeń.
Widok z zewnątrz.
Obrazek pokazujący wielkość obiektu, po prawej efekt ostrzału lub detonacji ładunku.
Rumowisko na stropie obiektu.
Nie pamiętam, do czego służyła te studnia.
Wnętrze lekkiego schronu (tzw. "ropika")
Ta biała tablica z rysikiem nad karabinem maszynowym to proste urządzenie umożliwiające strzelanie na "oślep". Po zasłonięciu wszystkich otworów, np. w chwilach intensywnego ostrzału, ogień powadzono wg rysika, który wskazywał miejsce do którego będzie prowadzony ogień, na tablicy był po prostu naniesiony rysunek okolicy z dozorami i odległościami do nich. wg nich wskazywano na obszar w kierunku którego miał być prowadzony ogień.
Urządzenie do wentylacji wnętrza.
Drobna "przymiarka"
Pod strzelnicami, od strony zewnętrznej "studzienki", ich przeznaczenie? Przejmowały obsypujący się gruz? Ewentualnie miały tam wpadać tam ręczne granaty, ich eksplozje nie były wtedy już tak groźne dla strzelca, jak gdyby eksplodowały one na powierzchni ziemi, tuż pod strzelnicą.
Malowniczy widok, prawda :)
Ropik wywrócony eksplozją, efekt testów przeprowadzanych przez Niemców.
Małe muzeum, stworzone przez amatorów pasjonatów, w ciężkim schronie piechoty.
Jeden z pasjonatów.
Sala z wydobytymi i zdobytymi pamiątkami, pomalowane na popiel ściany, to nałożona na beton blacha, takie ekrany miały zabezpieczać wnętrze przed odpryskami ścian powstającymi w wyniku ostrzału.
Urządzenie do kontroli pracy agregatu prądotwórczego. Średnie schrony były w nie wyposażone
Grupa warowna Bouda. Linia umocnień składająca się z lekkich oraz średnich schronów oraz twierdza Bouda (Tvrz Bouda).
Opis grupy warownej Bouda w Wikipedii
Strona muzeum:
http://www.boudamuseum.com/pl/index.php
Wejście do twierdzy.
Pancerna kopuła obserwacyjna, "wydobyta" z któregoś obiektów fortyfikacyjnych.
Z tyłu bunkier...
po prawej bunkier, a za nim pod lasem jeszcze jeden bunkier...
w środku bunkra
na zewnątrz bunkra i tak dalej i tak dalej w drodze powrotnej.
