27 lis 2009

2009-11-27_28 Góry Złote

Zwiedzania okolic Złotego Stoku ciąg dalszy, w wypad w piątek wieczorem, poszukiwanie miejsca na nocleg, który jak to zwykle wypadł nie tam gdzie tam był planowany. Ale mieliśmy szczęście. Warunki niebo lepsze niż w planowym punkcie postoju. Samochód w Złotym Stoku, rynek, jak to zwykle. Trasa jak niżej plus kawałek ze Złotego Stoku do miejsca noclegu. Bez wysiłku, bez stresu. W części wyprawy towarzyszył nam Johny, Johny Walker. Zniknął wieczorem w tajemniczych okolicznościach. Znam jednak takich, co powiedzieli by, że zniknięcie Johnego było do przewidzenia.